Zespół Kopalnie Krypto - piątek 16 września 2022
BladeBit 2.0, fundusz Carbon Opportunities i aktualizacja blockchaina
Kto myśli o kryptowalutach (czy w ogóle o inwestowaniu) na poważnie, ten wie, że warto trzymać rękę na pulsie. Zależy nam, żeby upowszechniać informacje i nowinki z branży, zwłaszcza te ze świata Chia Network, dlatego serdecznie zapraszamy na przegląd ważnych wydarzeń z ostatniego miesiąca.
#1: BladeBit 2.0 i Chia Beta
Na początku sierpnia na blogu Chia pojawiła się zapowiedź BladeBit 2.0 – nowego oprogramowania do tworzenia działek zoptymalizowanego pod kątem popularnych dysków twardych i półprzewodnikowych. Kluczowe ulepszenia dotyczą zwiększenia wydajności i buforowania DRAM, a także całkowicie nowej architektury, która zwiększa wytrzymałość dysków SSD i pozwala na pracę z dyskami o dużej przepustowości (jak PCIe 4.0). Plotter jest kompatybilny z różnymi typami urządzeń i systemami operacyjnymi, a do tego posiada bardzo niskie wymagania minimalne co do systemów wbudowanych i podstawowych.
Generalnie rzecz biorąc, plotting jest sporym obciążeniem dla dysków SSD – tradycyjne dyski raczej nie są aż tak eksploatowane przy zwykłym, konsumenckim użyciu. Mało która gra komputerowa wymaga zapisywania tak dużej ilości danych. Do wydzielania działek najlepiej nadają się więc dyski SSD zoptymalizowane dla centrów danych – są one szczególnie wytrzymałe, bo powstały z myślą o długotrwałych obciążeniach pamięci masowej. Jednocześnie nie jest prawdą, że Chia wytworzyła całe cmentarzyska przepalonych dysków – większość drobnych farmerów jest w stanie stworzyć setki terabajtów działek nawet na zwykłym, konsumenckim dysku SSD.
Na szczęście wciąż pojawiają się nowe, coraz efektywniejsze rozwiązania. I tak: BladeBit to niezwykle wydajny plotter opracowany przez Harolda Brenesa, który pozwala na tworzenie działek w 5 minut wewnątrz pamięci systemowej. Jedyną wadą projektu z połowy 2021 roku był fakt, że wymagał on stacji roboczej z wyższej półki bądź bardzo pojemnego serwera (416 GB RAM). Tymczasem Chia Network postawiła sobie za cel, że obniży wymagania minimalne, aby dać szansę także farmerom pracującym na ogólnodostępnych komputerach stacjonarnych. Nowy BladeBit wciąż wykorzystuje wolną przestrzeń dyskową do tworzenia działek, przy czym jest teraz dostępny dla znacznie szerszej grupy użytkowników. Plotter znacząco redukuje liczbę zapisów na dysku SSD dzięki wykorzystaniu DRAM; zmniejsza też zużycie dysków poprzez zapisy sekwencyjne i redukcję współczynnika wzmocnienia zapisu.
Wersja alpha 2 jest już dostępna dla użytkowników, którzy chcą dołączyć do grona beta testerów. Tym samym zapowiedź produktu BladeBit 2.0 otwarła nowy rozdział w historii Chia Network – oficjalnie uruchomiono program Chia Beta. Szczegółowe informacje na ten temat, w tym instrukcje co do rejestracji, można odnaleźć w dedykowanym wpisie na anglojęzycznym blogu Chia Network: https://www.chia.net/2022/08/08/announcing-bladebit-2.en.html.
#2: Fundusz Carbon Opportunities
Uruchomienie funduszu Carbon Opportunities było z pewnością największym newsem sierpnia spośród wszystkich działań toczących się wokół Chia. Start ambitnego projektu odnotowało wiele zagranicznych mediów, od agencji Reuters, przez ESG News czy CoinDesk, aż po portal The Tokenist. Fundusz został uruchomiony przez IFC (Międzynarodową Korporację Finansową, która wchodzi w skład Grupy Banku Światowego) przy wsparciu start-upów Cultivo, Aspiration i właśnie Chia Network. Globalna platforma inwestycyjna ma za zadanie umożliwić pozyskiwanie, tokenizację oraz sprzedaż offsetów węglowych.
Czym są owe „offsety”? Handel kredytami kompensacyjnymi to jedna z metod redukcji szkodliwej emisji dwutlenku węgla. W dużym skrócie chodzi o to, że jeśli organizacji uda się pozyskać daną ilość kredytów, może ona zneutralizować wytwarzany przez siebie ślad węglowy. Jest to możliwe w oparciu o różne projekty związane ze środowiskiem naturalnym. Jako przykłady mogą posłużyć sadzenie drzew, hodowla alg bądź wytwarzanie energii wiatrowej czy słonecznej (a zatem wykorzystanie odnawialnych źródeł energii).
Carbon Opportunities pozwoli na finansowanie projektów środowiskowych, które są zweryfikowane i certyfikowane przez międzynarodowe organizacje. Fundusz umożliwi łączenie natywnych kredytów węglowych zgodnie z czterema zdefiniowanymi kategoriami offsetów. Kluczową rolę w tym, żeby wszystko działało bezpiecznie i sprawnie, będzie odgrywać blockchain Chia. Łańcuch bloków pomoże identyfikować, monitorować i ewaluować kredyty węglowe, dzięki czemu handel kredytami kompensacyjnymi będzie maksymalnie przejrzysty i sprawiedliwy. Chia Network zadba z jednej strony o bezpieczeństwo i porządek w finansach, a z drugiej strony – o standaryzację transakcji. Ustalenie jasnych standardów i przejrzystych cen dla niepłynnych wcześniej aktywów to olbrzymi krok naprzód. Nadrzędnym celem jest oczywiście osiągnięcie zrównoważonej emisji CO2, a tym samym złagodzenie zmian klimatycznych. Idzie to w parze z ideą, która od początku przyświeca Chia, nie bez kozery nazywanej zieloną kryptowalutą.
Co to oznacza dla ekosystemu Chia? Jak zapowiada Gene Hoffmann, CEO Chia Network, najpierw zostaną utworzone nowe CAT – każdy z nich będzie reprezentował tonę wysokiej jakości naturalnego węgla w odniesieniu do istniejących rejestrów i zostanie opublikowany w Climate Warehouse. Po dokonaniu transakcji rejestry odpowiednio to odnotują. W dalszej kolejności planowane jest wygenerowanie referencyjnych CAT i umożliwienie globalnego handlu kredytami kompensacyjnymi. Siła i bezpieczeństwo blockchaina Chia pozwolą na stworzenie zaufanego, globalnego rynku offsetowego, co powinno istotnie zredukować emisję CO2 do atmosfery.
Fundusz Carbon Opportunities został już zasilony kwotą 10 milionów dolarów, przy czym eksperci spodziewają się szybkiego rozkręcenia handlu emisjami dwutlenku węgla. Udział w tak istotnym projekcie – a tym samym współpraca z Grupą Banku Światowego – to ogromny prestiż dla sieci Chia Network. Dzięki ostatnim wydarzeniom duże zagraniczne media chętnie piszą o ekologicznym blockchainie, który jest zieloną alternatywą dla popularnych łańcuchów bloków.
#3: Nowa aktualizacja blockchaina Chia (1.5.1)
Pod koniec sierpnia na oficjalnej stronie Chia Network została także opublikowana informacja, że użytkownicy mogą już pobierać kolejną wersję systemu (1.5.1). Zawiera ona kilka nowych, przydatnych funkcji, między innymi te dotyczące NFT czy portfela Chia.
Nowe funkcje związane z NFT
NFT zostały wprowadzone do ekosystemu Chia już w wersji 1.4. Handel nimi przebiega zwykle za pomocą tzw. Ofert, które umożliwiają wymianę aktywów w modelu P2P i bez ryzyka kontrahenta. Wcześniej NFT było można wymieniać jedynie na XCH, ale od wersji 1.5.1 będzie możliwa wymiana także na CAT.
Jak stworzyć taką ofertę? Po pierwsze, trzeba posiadać portfel CAT. Po przejściu do portfela należy kliknąć ikonę diamentu, a potem trzy kropki pod nazwą NFT, które zamierzamy sprzedać. Później wystarczy wcisnąć przycisk CREATE OFFER, a wyświetli się odpowiedni panel. Można w nim wskazać typ tokenu, jaki zamierzamy otrzymać, wprowadzić kwotę i utworzyć ofertę. Warto udostępnić ją wszędzie tam, gdzie może się to opłacić. Analogicznie można złożyć ofertę kupna NFT przy pomocy CAT (służy do tego zakładka BUY AN NFT).
W zaktualizowanym systemie wprowadzono też inne udogodnienia, na przykład możliwość ukrywania wybranych NFT (po to, żeby uniknąć ich niechcianej dystrybucji – w każdej chwili można je odkryć). Wreszcie: w menu portfela pojawiła się opcja BURN, która pozwala przesyłać niechciane NFT na adres, do którego nikt nie posiada klucza. Uwaga: jeśli zdecydujesz się na taki ruch, nie będzie od niego odwrotu – nikt nie będzie w stanie odzyskać dostępu do takiego tokenu. Ze względów bezpieczeństwa system zapyta więc, czy jesteś pewny swojej decyzji.
Ulepszenia portfela Chia
Trzeba przyznać, że jest tego całkiem sporo. Użytkownicy mogą teraz wyświetlać listę wszystkich peerów połączonych ze swoim portfelem lub pełnym węzłem. Długo wyczekiwanym usprawnieniem, przynajmniej przez posiadaczy wielu portfeli, jest też opcja automatycznego logowania do ostatnio używanego portfela (CLI) – do tej pory w żaden z nich nie zacząłby się synchronizować bez stosownej komendy.
Od dłuższego czasu Chia Network zachęcała użytkowników do przeniesienia kluczy do keyring.yaml, jednak wciąż można było przechowywać je w wyłącznie w pęku kluczy systemów MacOS, Windows czy Linux. Z tego powodu nie każdy zdecydował się na opcję migracji. Wraz z wersją 1.5.1 uległo to zmianie – użytkownicy nie będą już mogli pominąć tego kroku. Przedstawiciele sieci zapowiadają, że to ostatnia wersja, w której będzie można równolegle przechowywać klucze także w tradycyjny sposób.
Walka z długiem technicznym
W wersji 1.3 Chia wprowadziła protokół lekkiego portfela – co prawda przyspieszyło to synchronizację, ale wygenerowało inne problemy, zwłaszcza z portfelami zapchanymi tysiącami drobnych monet (zdarzało się nawet, że wyświetlały one nieprawidłowe saldo). Co prawda nie udało się jeszcze w pełni z tym uporać, ale zakurzone portfele – zwłaszcza te synchronizujące się z zaufanymi węzłami – są już o niebo wydajniejsze.
Chia to obecnie największy blockchain L1 na świecie pod względem liczby węzłów. Jest to możliwe dzięki wsparciu maszyn z niższej półki (takich jak Raspberry Pi 4). Aby móc to wsparcie utrzymać, ograniczono rozmiary bloków do 50% ich maksymalnej przepustowości, która wynosi około 40 transakcji na sekundę. Chia pracowała nad tym, żeby wreszcie znieść limit 20 TPS – wersja 1.5.1 skraca czas pełnej synchronizacji węzłów i zmniejsza zasoby potrzebne do wydajnego działania farmy. Przepustowość sieci znów będzie utrzymywać się w okolicach 40 TPS. To aż kilka razy szybciej niż Bitcoin (7 TPS) czy Ethereum (do 12 TPS).
Sieć zapowiedziała też usprawnienia w kwestii ponownej reogranizacji już przetworzonych bloków. Ponadto użytkownicy będą mogli przechowywać preferencje GUI w katalogu mainnet i korzystać z niestandardowych ustawień dla wielu oddzielnych sesji.
To z grubsza tyle, jeśli chodzi o najnowsze projekty i kluczowe zmiany, jakie zaszły w ostatnim czasie. na kolejny przegląd nowości ze świata Chia Network zapraszamy już w przyszłym miesiącu.